sie 29 2002

add


Komentarze: 1

i jeszcze cos, w pracy szefowa juz od rana morduje swoim negatywnym postrzeganiem swiata i nawet jej kroki sa jak uderzenia, gwaltowne ruchy przy otwieraniu drzwi, czy ci ktorzy sa na stanowiskach kierowniczych tak rzadko potrafia nie przenosic swoich domowych niepowodzen do pracy ?

W mojej "karierze" tylko raz mialem do czynienia z dobrym szefem - toksycznosc aktualnej przechodzi moje pojecie, uczy jak byc gruboskornym , ale po co ?

cypr : :
29 sierpnia 2002, 09:51
Hueh u mnie jest cos odwrotnego, niepowodzenia w pracy przenosie sie do domu,ale cóż.. takie jest życie... trzeba sie przyzwyczaic albo... zmienić szefa :) Pozdrawiam :))

Dodaj komentarz